inwestowanie

Jakbym miał policzyć godziny poświęcone na analizy giełdowe, śledzenie komunikatów, czytanie sprawozdań spółek itd. to zebrałoby się pewnie na drugi etat normalnej pracy. Ciężko jest rozdzielić co było przyjemnością (chęć poszerzania wiedzy o rynkach finansowych) a co obowiązkiem (ze względu na zainwestowany kapitał). Tak czy inaczej, po przeliczeniu zysków z inwestycji na poświęcone godziny żeby te zyski osiągnąć to dochodzę do wniosku, że pracowałem za półdarmo 😊

Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że przesadzam i każdy pieniądz się liczy a wiedzy, którą zdobyłem nikt mi nie odbierze. Zgadzam się ale czy musi to trwać wiecznie? Czy musimy poświęcać aż tak dużo czasu żeby osiągać zadowalające rezultaty inwestycyjne? Po przeszło 20 latach uczestnictwa w tych „zawodach” mogę szczerze powiedzieć nie warto kopać się z koniem. 😊

Czytaj dalej

Wypełnij ankietę inwestora i zdobądź dostęp do Symulatora Portfela Inwestycyjnego!