Aktualizacja portfeli 11/2021

https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vSgARyUbBh5xdSDlrq_EC82VzDBc9bukJJp1KXp0uz61PAqQFMaaZdC_BKtTfgvdCJUZGQ8g0uM6MPP/pubhtml

Mam nadzieję, że będzie działać – tu masz mój backtest z lat 2000-2010. Wybrałem ten okres dla przetestowania strategii ze względu na dwa duże kryzysy, które wtedy miały miejsce.

Niestety nie dysponuję danymi dla Nasdaq za okres wcześniejszy, ponieważ QQQ sięga najdalej do roku 1999, być może przekalkuluję proporcjonalnie cały index Nasdaq, ale właśnie dopiero teraz wpadł mi ten pomysł do głowy xD

To tak, wszystko zaczęło się od tego, że wpadła mi w łapy strategia DAA prof. Kellera, więc sam przyjrzałem się jego „canary assets”. Po przeanalizowaniu ich doszedłem do wniosku, że głupotą byłoby wziąć BND, jako sygnał wyjścia strategii, ponieważ aż 2/3 obligacji w nim zawartych to właśnie amerykańskie rządowe, które są ujemnie skorelowane z rynkiem, więc doszedłem do wniosku, że jest to kiepski sygnał. Wybrałem amerykańskie high yield bond, bo to obligacje największego ryzyka, więc na „chłopski rozum” stamtąd ludzie będą się najszybciej ewakuować. 😉

Później wpadły mi dwa opracowania polskie na temat strategii momentum na warszawskiej GPW dot. akcji, po przeanalizowaniu ich wybrałem sygnały 1, 3 i 6-miesięczny, ponieważ te najlepiej sprawdzały się na akcjach [choć tam były 100% sygnały testowane], więc po części wybrałem je z sygnału 13612W eliminując stamtąd „12” ze strategii DAA.

Następnie sprawdziłem na portfolio, jak wygląda taka „goła” strategia dla VFINX i pojedynczych sygnałów risk-off. Co rzuciło mi się w oczy to to, że VEIEX jako sygnał bezpieczeństwa dobrze poradził sobie z dotcom crisis, a VWEHX z kryzysem finansowym 2007-2009, więc postanowiłem empirycznie znaleźć takie rozwiązanie, by jak najbezpieczniej przejść przez oba kryzysy bazując na obu sygnałach i nie tracąc z ich momentum podczas hossy.

Po czym wpadł mi w ręce artykuł odnośnie tego, ze różne rynki wiodły prym w różnych dekadach [jak Japonia bodaj w latach 80., rynki wschodzące w latach 2000. itd.], więc stąd przyszedł mi do głowy pomysł, by wybrać wszystkie ETF’y możliwe, by mieć zajęty cały obszar globu podzielony na dane rejony.

Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Small Caps lepiej sobie radzi niż Large Caps, choć to tylko dla rynku US i EU rzuciło mi się w oczy, dlatego w mojej strategii, której się trzymam wybrałem US i EU Small Cap.

Odnośnie moich obliczeń, jeżeli któryś z ETF nie sięgał 2000 roku [np IEV], bądź dane nie sięgały tam daleko brałem odpowiedni fundusz [w tym przypadku był to VEURX], wrzucałem na portfolio i przeliczałem wszystko poprzez miesięczne stopy zwrotu, by zachować obiektywizm.

I jeszcze jedno, jeden błąd mi się powyżej wkradł – sygnały wszystkich ETF’ów liczyłem jako (70Z1+22Z3+8*Z6)/10 [dzieliłem je przez 10], i dopiero potem do VEIEX dodawałem 2%, a od VWEHX odejmowałem -2,5%, w obliczeniach naturalnie uwzględniam obecnie dywidendy, jeżeli takowe są wypłacane, a mój obecny ETF jest distributing, bo do accumulating nie mam dostępu bądź jest znacznie mniejszy 😉

Także mam nadzieję, że powyższy link działa i przyjemnej lektury.

Jak będziesz miał jakieś pytania, to śmiało wrzucaj je w komentarzu pod tym postem.

Pozdrawiam